~ BEZKSZTAŁT TRWANIA
          
          Zakładniku własnego serca
          nieposkromionego umysłu więźniu
          tyś kolei losu posłowia pasażerem
          i kruchych prawd blejtramem
          w zderzeniach słów w poezji
          
          Choć zawsze i tak ktoś wie lepiej
          kiedy rozsypie się bezwzględny czas
          osunie w popłochu jak głaz
          wskazówki zegarów… nieubłaganie
          zdławi bez skrupułów… nim zabije
          
          Zamknie już na głucho jutra zmysły
          zasieje spokój… słowa wydzwoni
          na Ziemię sprowadzi z gwiazd
          bezszelestnie i ubezwłasnowolni
          świadomość ciepła dłoni
          
          ⊰Ҝற$⊱ ……………………………………………………… Wierzyce 16 sierpnia '16
Commenting expired for this item.
No comments