kolejne drzwi do raju zamknęły się z hukiem
          kolejna ściana płaczu przed tobą wyrasta
          kolejny już papieros kawa gorzki cukier
          znów marzysz o ucieczce z ponurego miasta
          
          znów tęsknisz za przestrzenią powietrzem oddechem
          znów pragniesz móc coś tworzyć własnymi rękoma
          znów wiersz próbujesz sklecić sobie na pociechę
          kolejny raz sam siebie do siebie przekonać
Commenting expired for this item.
No comments