Na fali zwątpienia niesiony
          w odległe od życia rejony
          nie bardzoś jest gotów zawracać.
          Czy sens ma u podstaw twych praca?
          
          Twym bliskim się zdaje, że warto
          w nadziei cię nieco utwierdzić,
          pozszywać twą duszę rozdartą,
          przewietrzyć twój umysł, bo śmierdzi;
          
          ty jednak wciąż przed tym się wzbraniasz,
          o zmianach wręcz nic nie chcesz słyszeć -
          - tak chwiejny jak koń na biegunach
          z lubością do snu się kołyszesz.    
           
Commenting expired for this item.
No comments