Zabiłem muchę
          Dziwnie do mnie się śmieje
          Kot szaro-bury
          Czarno-zielona
          Granica jutrzenki
          Budziki nie istnieją
          
Już zapomniałeś
          Jak brzmią tropy na śniegu
          Synu wilczycy
          
Ołówek jako
          przedłużenie poety
          czasem też tępy
          
Zabawna jest mysz
          W ostrych pazurach kota
          Tak jak ja w twoich
          
Choć przezroczysty
          Jak inkluz w twojej broszy
          Nic o mnie nie wiesz
          
Zaśpiewaj ptaku
          Zwróć mi swój trel po zimie
          Jutro zbudzę cię ja
          
Prawie zdążyły
          bielą zakwitnąć wiśnie
          drżąc tętnem Ziemi
          
          (marzec 2011 - Fukushima)
          
Rozchyla muszlę
          Drżąc pragnieniem pieszczoty
          Małż-miąższ bezwstydny
          
Wąż ściąga skórę
          Fascynujące jak jej
          Uda bez pończoch
          
Spójrz szyba płacze
          Jak ty cudzymi łzami
          Lecz po nich tęcza
          
Z dna suchej studni
          Wypatruję jak słońca
          Nadziei na deszcz
          
Mamisz mnie żmijo
          Ciepła miękkość języka
          Jadem ocieka
          
Nocny motylu,
          Dla ciebie się wypalam,
          Ty tańcz bezpiecznie.
          
Nawet kiedy świt
          Ranny słońcem krwią spływa
          Drozd śpiewa pieśni
          
Niezrozumiani
          Zapisują wierszami
          Opadłe liście
          
Śpi bossa nova
          Bosonogi skowronek
          umilkł na zawsze
          
          (Cesarii Evorze)
           
          
          
          
            If you liked, say thanks for author
            Nice1 
            
           
        
Commenting expired for this item.
No comments